Słodka blondynko, toniesz w białym szkle W lustrze, dywanie, w ogrodzie, rzece łez Spojrzeć nie możesz mi w oczy Świat się zawalił tej nocy Nie, nie jesteś Alicją Tanio kupił ktoś twój sen To z nim miałaś w lustro wejść To z nim miałaś w lustro wejść Płonie twój ogród, zaklęty gaśnie czar Za tym ostatnim zakrętem ciebie brak Nic już nie dziwi, nie boli Rzeczy cię zjadły powoli Czemu nie jesteś Alicją Tanio kupił ktoś Twój sen To z nim miałaś w lustro wejść To z nim miałaś w lustro wejść