Nie muszę wiedzieć jak często wracałaś nad ranem I tego ile ktoś razy cię złamał w pół I nie gra roli, że ojciec twój rzadko był blisko I nie obchodzi mnie żaden szczegół z przeszłości Pozwól mi Przylepię plaster Pozwól też Opatrzę rany Pozwól mi Przylepię plaster Pozwól też Opatrzę rany ♪ Nie musisz mówić mi co czułaś w ostatnie święta Ja tego też nie wspominam dzisiaj zbyt dobrze Nie musisz mówić mi o tym jak uciec chcesz z miasta Jak często gubisz się na dobrze znanych ulicach Pozwól mi Przylepię plaster Pozwól też Opatrzę rany Pozwól mi Przylepię plaster Pozwól też Opatrzę rany