Miała czarne jordany i jeansy w kolorze nieba Kocham jej chore stany, tak bardzo mnie uzależnia Uzależnia, uzależnia, uzależnia, uzależnia Zbieram myśli, pisze nowe linijki Tekst messenger i wyślij Napisz wszystko co myślisz Wiem, że to ważne dla Ciebie Powiedz o wszystkim o czym nie wiem Uwielbiam jej styl, nie do podrobienia Nawet kiedy jest źle, ona się nie zmienia Szkoda, że to tylko żyje w mojej głowie Tak się dzieje, gdy zaufasz złej osobie Trudne momenty, trudne momenty Rano mi ciężko, wieczór jest piękny Pusto na ulicach, znów łapie oddech Kiedy nie spojrzę ona wygląda tak dobrze Miała czarne jordany i jeansy w kolorze nieba Kocham jej chore stany, tak bardzo mnie uzależnia Uzależnia, uzależnia, uzależnia, uzależnia Jeśli Ci zimno to możesz założyć moją bluzę A jeśli przykro to poczekaj, przyniosę ci różę Uzależnia, uzależnia, uzależnia, uzależnia Jeśli trzeba, to zagramy va banque Ty nas nie zrozumiesz mamy swój slang Stawiam przecinki a nie kropki Jak zależy udowodnij Chcesz pogadać możesz dzwonić Chyba, że to wszystko po nic Czasem się czuję trochę obok Zaprogramowany jak robot Życie trochę jak w filmie Który bez przerwy graja w kinie Trudne momenty, trudne momenty Rano mi ciężko, wieczór jest piękny Pusto na ulicach, znów łapie oddech Kiedy nie spojrzę ona wygląda tak dobrze Miała czarne jordany i jeansy w kolorze nieba Kocham jej chore stany, tak bardzo mnie uzależnia Uzależnia, uzależnia, uzależnia, uzależnia Jeśli Ci zimno to możesz założyć moją bluzę A jeśli przykro to poczekaj, przyniosę ci różę Uzależnia, uzależnia, uzależnia, uzależnia