Serio to jest prosta sprawa Nie podoba mi się, nara Sorry, ale ja już spadam W mojej głowie ta-ra-ra-ra Ta-ra-ra-ra, ta-ra-ra-ra Znowu wyglądam na wraka Ta-ra-ra-ra, ta-ra-ra-ra-ra-ra Skóra śnieżnobiała Hej, chcesz się poznać, pytasz co tam u mnie Pytasz się skąd jestem Miejsce zamieszkania: w trumnie Wszystko mnie denerwuje Ale to tak bardzo Jedyne co mogę Ci powiedzieć to, że mam dość To że mam dość, to że to jest męka To że nie śpię, a szkoły to nie zdam No bo życie to jest wybojowa ścieżka Ja nie żyję od miesiąca no i ekstra Ta-ta-ra-ra-ra Ta-ta-ta-ra-ra-ra Ta-ta-ra-ra-ra Ta-ta-ta Serio to jest prosta sprawa Nie podoba mi się, nara Sorry, ale ja już spadam W mojej głowie ta-ra-ra-ra Ta-ra-ra-ra, ta-ra-ra-ra Znowu wyglądam na wraka Ta-ra-ra-ra, ta-ra-ra-ra-ra-ra Skóra śnieżnobiała Mam wory pod oczami jakbym nie spał ósmy dzień No i w sumie to jest fakt, no i w sumie jest okej Żartowałem, wcale nie, żartowałem, wcale nie jest A problemów to mam tyle, ile wielkość Mount Everest I nie chce być już tu, ooo No bo czuję się jak trup No bo czuję się jakbym co chwilę miał na gardle nóż Czy możemy przestać już, ooo Ta-ta-ra-ra-ra Ta-ta-ta-ra-ra-ra Ta-ta-ra-ra-ra Ta-ta-ta Serio to jest prosta sprawa Nie podoba mi się, nara Sorry, ale ja już spadam W mojej głowie ta-ra-ra-ra Ta-ra-ra-ra, ta-ra-ra-ra Znowu wyglądam na wraka Ta-ra-ra-ra, ta-ra-ra-ra-ra-ra Skóra śnieżnobiała