Boję się coraz częściej Boję się coraz częściej Boję się coraz częściej Co czeka za zakrętem Pod jakim znów pretekstem Zostanę tu gdzie jestem Palcem sunę powoli Po mapie miejsc niezwiedzonych Zanurzam się do woli W morzu marzeń niespełnionych Boję się coraz częściej Co czeka za zakrętem Pod jakim znów pretekstem Zostanę gdzie bezpieczniej Systematyczny trening W zamartwianiu się na wyrost Projektowanie klęsk wobec tego, co się nie zdarzyło Wobec tego, co się nie zdarzyło Lekkie rozczarowanie powiem Ci Zbieram się w sobie od zbyt wielu dni Językiem obracam w ustach słowa by Gdy nadejdzie dobry moment Gorycz puścić w obieg Lekkie rozczarowanie powiem Ci Zbieram się w sobie od zbyt wielu dni Językiem obracam w ustach słowa by Gdy nadejdzie dobry moment Gorycz puścić w obieg Głowa coraz cięższa od uczuć i myśli Niezdolna do podjęcia decyzji Do próżni trafiają kolejne pomysły Nie mam obrony, to sąd niezawisły Pod jakim znów pretekstem Zostanę tu gdzie jestem Pod jakim znów pretekstem Zostanę gdzie bezpieczniej