Kishore Kumar Hits

RPS - S.A. Steven Adler lyrics

Artist: RPS

album: Książę Aka. Slumilioner


Ja nawet nie będąc w trasie
Pomieszkiwałem w hotelach
Pokoje małe jak cela
Skazaniec, ciemność i temat
Kolejne dzieło zniszczenia
I tak płynąłem na fali
To Pilch, Gajos, Morgenstern
"Żółty szalik"
No i dosyć długo trwał
Ten śmiertelny wyścig
A z czasem tez się przyśnił karzeł
Z "Miasteczka Twin Peaks"
Horror, bracie, kumacie
Zalany w chacie, bezsilny
Bywał przyjaciel uwięziony w schemacie
Nie znacie?
Uchylę rąbka
By mogli ustrzec się błędów
Nie do wiary co gołda robi z ludźmi, człowieku
Tu gdzie każdy weekend należał do straconych
Gdzie szydercy niby kumple mówili:
Jesteś skończony
Sami nie lepsi lecz warto o mnie napomknąć
Tylko wtedy nie gorsi gdy tak nawijają ziomkom
Nie wszystko będzie cacy - jak powiada klasyk E
Bo życie jest krótkie, a pić się chce co nie?
Chciałbyś móc uciec w sen
Zamiast spojrzeć dniu w oczy
Nie chcesz pomocy
I tak dialog się toczy
Rzucić to wszystko samemu nie ma opcji
Bo te bębny nawet dla Stevena są za mocne
Poczucie krzywdy i winy
Żal po stracie i przeszłość
Nazywasz się Steven Adler
A twoje życie to piekło
Twoja kapela od dawna bez ciebie w trasie
Wiedz jedno
W pojedynkę jak Steven, nie dasz rady tym bębnom
Kumple często zrobieni
Zbyt często nie pogadamy
Bo inne Tematy, plany
Ambicje, kryteria, stany
Relacja destrukcyjna i tak doszliśmy do ściany
Nadal walą ostro w kocioł i sypią anegdotami
Wieczna impreza na zbyt im się podoba
Karły ze srebrnymi tacami na głowach
Ile to chłopak lat, życia szkoda
Prawdziwe życie jest po drugiej stronie chłopak
Tłumaczą – Mamy problemy, dlatego grzejemy częściej
Na trzeźwo problemów więcej
Nie wierzysz, spróbuj wytrzeźwieć!
Pozostać na powierzchni, jedyne słuszne zajęcie
Dziś nie trudno odmówić, gdy biesiada w bufecie
Słuchasz rap profesora
Co z chlania zrobił doktorat
I głowa chora w naprawie
Nie wchodzi w grę silna wola
Ani jakiś tam charakter
Bez sensu gadać o farcie
Z rakiem poszedłbyś pod nóź
A z gorzałą walczysz- Twardziel
Chciałbyś móc uciec w sen
Zamiast spojrzeć dniu w oczy
Nie chcesz pomocy
I tak dialog się toczy
Rzucić to wszystko samemu nie ma opcji
Bo te bębny nawet dla Stevena są za mocne
Poczucie krzywdy i winy
Żal po stracie i przeszłość
Nazywasz się Steven Adler
A twoje życie to piekło
Twoja kapela od dawna bez ciebie w trasie
Wiedz jedno
W pojedynkę jak Steven, nie dasz rady tym bębnom
I was everything I'm got
Rolling on high
Loud so weird on my life
I'm bleeding inside
I'm falling, save me!
I'm falling, save me!
I was everything I'm got
Rolling on high
Loud so weird on my life
I'm bleeding inside
I'm falling, save me!
I'm falling save me!
Nobody gives me what I've lost

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists