Ona jest piękna a jej sukienka Taka ponętna ja będe nosił ją na rękach Piękna ja nie wymiękam Przed tobą klękam a ty mnie wpuść do swego serca. Piękna a jej sukienka Taka ponętna ja będe nosił ją na rękach Piękna ja nie wymiękam Przed tobą klękam a ty mnie wpuść do swego serca Ja takiej nie widziałem dziś przez nią cały płonę Ta burza włosów za chwile w niej utonę Ma słodkie usta a jej ciało opalone Jeżeli zechce nawet wezmę ją za żonę Zapytam tylko czy bolało bardzo Cię Jak spadłaś z nieba prosto w myśli me Od dzisiaj będzie gościć w każdym śnie Ja powiem wszystkim że Ona jest piękna a jej sukienka Taka ponętna ja będe nosił ją na rękach Piękna ja nie wymiękam Przed tobą klękam a ty mnie wpuść do swego serca Piękna a jej sukienka Taka ponętna ja będe nosił ją na rękach Piękna ja nie wymiękam Przed tobą klękam a ty mnie wpuść do swego serca Chce na nią patrzeć od takie mam marzenie Jedno jest pewne zbyt szybko go nie zmienie Jej każdy uśmiech i każde jej spojrzenie To jak narkotyk ona jest mym natchnieniem Zapytam tylko czy bolało bardzo Cię Jak spadłaś z nieba prosto w myśli me Od dzisiaj będzie gościć w każdym śnie Ja powiem wszystkim że Ona jest piękna a jej sukienka Taka ponętna ja będe nosił ją na rękach Piękna ja nie wymiękam Przed tobą klękam a ty mnie wpuść do swego serca. Piękna a jej sukienka Taka ponętna ja będe nosił ją na rękach Piękna ja nie wymiękam Przed tobą klękam a ty mnie wpuść do swego serca Ło o o ło o o o ło o o o ło o o o Ło o o ło o o o ło o o o ło o o o Ona jest piękna a jej sukienka Taka ponętna ja będe nosił ją na rękach Piękna ja nie wymiękam Przed tobą klękam a ty mnie wpuść do swego serca Piękna a jej sukienka Taka ponętna ja będe nosił ją na rękach Piękna ja nie wymiękam Przed tobą klękam a ty mnie wpuść do swego serca