Zanim wejdę na szczyt, Kiedy przekonam się Kto z nas popełnił błąd, Kto jest winien, kto nie Rozmieniam się ciągle na drobne, Pozuje od lat Udaje, że wszystko w porządku, A dławi mnie żal Szary świt, szary zmrok, Wolno sączy się czas Kto był oszukać los. Ciągle czekam na znak Przestałem już pytać co dalej I ścigać swój cień Czy zdołam coś jeszcze ocalić? Czy przyjdzie ten dzień? Nadziei coraz mniej każdego dnia Nadziei coraz mniej i planu brak Nadziej coraz mniej każdego dnia Nadziei coraz mniej Zanim wejdę na szczyt (Zanim wejdę na szczyt) Kiedy przekonam się (Kiedy przekonam się) Kto z nas popełnił błąd (Kto z nas popełnił błąd) Kto jest winien kto nie Nadziei coraz mniej każdego dnia Nadziei coraz mniej i planu brak Nadziej coraz mniej każdego dnia Nadziei coraz mniej Nadziei coraz mniej każdego dnia Nadziei coraz mniej i planu brak Nadziej coraz mniej każdego dnia Nadziei coraz mniej