Nie o uśmiech mi chodzi Bo się śmiałaś nie raz Ale o to, co kiedyś utworzyło się w nas Coś co przyszło tak nagle I odeszło jak wiatr Czego w życiu najbardziej mi brak W taką, w taką cisze Wszystkie gwiazdy na niebie wyliczę Ciebie, Ciebie wołam Ale cisza i pustka dookoła Przychodziłaś, co wieczór By posłuchać mych płyt O miłości w ogóle nie mówiliśmy nic Odjechałaś tak nagle i cichutko jak mysz Zostawiłaś swój adres i list W taką, w taką cisze Wszystkie gwiazdy na niebie wyliczę Ciebie, Ciebie wołam Ale cisza i pustka dookoła ♪ Jesteś moim aniołem i miłością bez dna Jesteś moją boginią, którą widzę co dnia Jakże długo mam czekać, jakże prosić Ciebie mam? Karzesz trwać w niepewności więc trwam W taką, w taką cisze Wszystkie gwiazdy na niebie wyliczę Ciebie, Ciebie wołam Ale cisza i pustka dookoła Choć dostaje twe listy i zdjęć parę twych mam Żyje jak grzeszny anioł w tłumie ludzi lecz sam Jeszcze w liście nadzieja, że spotkamy się znów Do księżyca się śmieje przywołując Cię wróć W taką, w taką cisze Wszystkie gwiazdy na niebie wyliczę Ciebie, Ciebie wołam Ale cisza i pustka dookoła