Trojki dwie Gonią się Leci w noc Dzwoneczków głos W pierwszych saniach jedziesz ty A pochodnie sypią skry Co gonitwa ta Nam obojgu da? Ty moich sań śledzisz bieg I rzucasz serce na śnieg Żywy kwiat Żywy płomień Ja sercu ogrzać się dam I nie będzie już nam Trochę dobrze, trochę źle ♪ W koło śnieg Biały puch Niby stos czyściutkich kart Ktoś napisze może wiersz O przygodzie naszych serc Nim zasypie wiatr Sań podwójnych ślad Ty moich sań śledzisz bieg I rzucasz serce na śnieg Żywy kwiat Żywy płomień Ja sercu ogrzać się dam I nie będziesz już sam Przyjdziesz do mnie, dobrze wiem