Stary blok, oficyna, a siedzę na murku Dzielnica odpoczywa, jebie trawą na podwórku Ulica nauczyła - spiesz się, ale powolutku Prawdziwa przyjaźń to mieszanka wiary i szacunku Życie tu zmienia smaki, przystawek pełna karta Słone łzy, słodkie kłamstwa, gorzka prawda Ludzie z mojej ekipy, trzymamy się od dawna I w razie, kurwa, lipy wyciągną zawsze z bagna ♪ SPZ, ZBR, Antyspołeczny Dolewam benzyny do ognia, jaskinia pełna jest węży Upadek ludzkiej wartości, iluzja szybkich pieniędzy Gadają coś o wolności, Jezus na krzyżu się męczy Kobieta w kościele klęczy, modli głośno do Boga Prosi o zdrowie dla syna, ksiądz na Facebooku ją dodał Króla poznasz po czynach, diabła poznasz po rogach Czy w chuja cię robi dziewczyna, poznasz mordo po rogach Idę do góry po schodach, na dole robi się ciasno Level up, kolejne piętro, mam widok na całe miasto Widzę wszystko jak stary jastrząb, dasz tysiąc, robię dwa sto Wchodzę w bit jak nóż w masło, gwiazda za gwiazdą gasną