Nie wiem, czy wiesz Marcin jest zwykłym chłopakiem Zrobię ci sushi na ciele, mam wielki pomysł na papier Rano odwiozę na chatę Ja znowu praca dwanaście, zalewam grzyby shitake, oh Do góry głowa Ja znowu się nie wyrwę tu Uciekamy gdzieś w naszą codzienność Dzisiaj młodość, a jutro niepewność Do góry głowa Ja znowu się nie wyrwę tu Uciekamy gdzieś w naszą codzienność Dzisiaj młodość, a jutro niepewność Nim odpiszę, musisz chwilę poczekać Zwinę nori, potem zapytam szefa Przez tą pracę nie chcę zaniedbać BB Chociaż się rozumiemy, wiem jak jest, gdy się niecierpliwi Znów jestem sam Chociaż to nie jest ważne, gdy z minutami tańczę Ten jeden raz Zafundowałem prawdę i znowu dziś nie zasnę Sny na kuchni, na nie co dzień tyram Jeszcze chwila, mamo, jeszcze chwila Uzupełniam, to efekt domina Późno zasnę jak te miasta w Chinach Do góry głowa Ja znowu się nie wyrwę tu Uciekamy gdzieś w naszą codzienność Dzisiaj młodość, a jutro niepewność Do góry głowa Ja znowu się nie wyrwę tu Uciekamy gdzieś w naszą codzienność Dzisiaj młodość, a jutro niepewność Za dużo pracy, niedostępne moje myśli są W głowie zielone pliki, one jak wakame roll Częstuję ciebie życiem, nigdy nie mówimy stop Zakręty między nami, zgotowałem taki los Ale jak już stanąć w miejscu Teraz mam? Ty powiedz mi sama, kiedy serce jak lawa Znowu goni czas Sny na kuchni, na nie co dzień tyram Jeszcze chwila, mamo, jeszcze chwila Uzupełniam, to efekt domina Późno zasnę jak te miasta w Chinach Do góry głowa Ja znowu się nie wyrwę tu Uciekamy gdzieś w naszą codzienność Dzisiaj młodość, a jutro niepewność Do góry głowa Ja znowu się nie wyrwę tu Uciekamy gdzieś w naszą codzienność Dzisiaj młodość, a jutro niepewność