Popatrz Most nad rzeką zdarzeń pusty już Taksówki co raz dłużej drzemią na postojach Czekają na ostatni kurs Popatrz bramy już przymknięte w oknach noc Nad kinem neon jakby przygasł i wypłowiał Możemy znów przy ogniu siąść Każdy wieczór tutaj ma znajomą twarz Płyną krajobrazy które dobrze znasz Tu się uczyłeś siebie dobre parę lat Ale odfruniesz kiedyś stąd Listu z tej podróży nie przeczytam już Znajdziesz swą dziewczynę Pracę własny klucz Jeśli nawet kiedyś wrócisz na ten brzeg Już w innej wodzie przejrzysz się Popatrz W mokry asfalt biją światła lamp Ostatni tramwaj noc rozcina jak pochodnia Wycisza mrok klaksony aut Popatrz Na tej scenie gramy tylko my W tę noc czy w życie dziś nas wiedzie ta rozmowa Papieros w ręku lekko drży Każdy wieczór tutaj ma znajomą twarz Płyną krajobrazy które dobrze znasz Tu się uczyłeś siebie dobre parę lat Ale odfruniesz kiedyś stąd Listu z tej podróży nie przeczytam już Znajdziesz swą dziewczynę Pracę własny klucz Jeśli nawet kiedyś wrócisz na ten brzeg Już w innej wodzie przejrzysz się ♪ Każdy wieczór tutaj ma znajomą twarz Płyną krajobrazy które dobrze znasz Tu się uczyłeś siebie dobre parę lat Ale odfruniesz kiedyś stąd Popatrz Most nad rzeką zdarzeń wrasta w mrok W tę noc czy w życie dziś nas wiedzie ta rozmowa Mniej pewny teraz każdy krok Każdy krok