Spokojnie Kolejny dzień Minął a ja Spokojnie Nie mówię, że nie Gdy pytasz, czy tak Toniemy w morzu słów A nie rozumiemy nic Pomimo wielu prób Nigdy nie udało się Zapomnij mnie Od lat płynęliśmy i tak pod prąd Zapomnij mnie Wiem, że baliśmy się zmian, to błąd Zapomnij mnie Spokojnie Nie czując nic Oszukujemy los Spokojnie Mam za mało sił By gasić płonący most Toniemy w morzu słów A nie rozumiemy nic Pomimo wielu prób Nigdy nie udało się Zapomnij mnie Od lat płynęliśmy i tak pod prąd Zapomnij mnie Wiem, że baliśmy się zmian, to błąd Zapomnij mnie Ty i ja widzimy już Jak tańczą dwie półprawdy Ich nagość nie przeraża mnie Cieszę się, bo mogę w końcu Zrzucić zbędne warstwy Emocjom nadać nazwy Sama przejść na drugi brzeg Wiem, że czeka mnie Tak wiele pięknych zdarzeń I choć nie posmakujemy ich razem Wiem, że wiele chwil zaskoczy jeszcze cię Będziesz szczęśliwszy niż Wymarzyć dziś umiałeś, wiem Nie żałuj nic i otwórz bramy naszych serc Zapomnij mnie Choć takie trudne jest zapominanie Odprowadź wspólne sprawy do niedokonanych By móc przywitać nowe dni Zapomnij mnie