Prawy Brzeg to moja utopia Znika mi w oczach tak szybko jak w weekend porządna Konopia Przypomina nam pulpit Windowsa Wiosna Lato Jesień Zima Potem znowu wiosna Prawy Brzeg to moja utopia Znika mi w oczach tak szybko jak w weekend porządna Konopia Przypomina nam pulpit Windowsa Wiosna Lato Jesień Zima Potem znowu wiosna Moja mała robi missclick Lepiej nic nie mów bo rzucasz słowem jak frisbee Wieczorem popijamy green tea Na nogach mam Cortez'y, kiedy chcę poczuć się vintage W jej ustach widzę Chesterfield'y Głęboko w głowię mam nadzieję, że to mint'y I dobrze wiem, że to nie zdrowe Nie widziałaś mnie ze szlugiem bo nie paliłem go nigdy Hej Moja niunia jak Wolfie Cindy Zmieniam se gusta bo wolałem te blondynki kiedyś Kiedyś wolałem Chocapic'i Jak prawdziwi mężczyźni na trzepaku robie tricki Czasem mówię tylko o mnie A nie siedzę tu sam, jestem tutaj z moim ziomkiem Czeka aż zagramy koncert Jedziemy tak okropnie szybko Ford'em jak na Monza'ie Prawy Brzeg to moja utopia Znika mi w oczach tak szybko jak w weekend porządna Konopia Przypomina nam pulpit Windowsa Wiosna Lato Jesień Zima Potem znowu wiosna Prawy Brzeg to moja utopia Znika mi w oczach tak szybko jak w weekend porządna Konopia Przypomina nam pulpit Windowsa Wiosna Lato Jesień Zima Potem znowu wiosna Wszyscy skaczemy gdy puszczam Magnolię Dwa kroki przed tobą, chociaż ruszam się powolnie Mów mi co chcesz bo i tak wszystko zapomnę I choć jestem zdrowy chłopak to wciąż cierpię na insomnię W kinie słyszę Pana Lindę jak dziękuje mi, że nie użyłem nielegalnej windy Moje źródła są legalne i nie mówię o podróżach, to Maroko a nie Sidney Prawy brzeg zielony jak Grove Street Długie włosy, białe Nike i zielone bluzy A jak się nosisz na fioletowo albo żółto to jesteś Ballas'em i cię nikt nie lubi Żaden z moich ludzi Nigdy nie lubił Vagos'ów Biedny Jeryś od przypałów traci gramy jazzu, no i włosów Zostało 15 min do zachodu To jest Prawy Brzeg Co ty o tym łosiu wiesz? Co ty o tym łosiu wiesz? Co ty o tym o tym wiesz? To jest Prawy Brzeg, Co ty o tym wiesz, łosiu? To moja utopia Prawy Brzeg to moja utopia Znika mi w oczach tak szybko jak w weekend porządna Konopia Przypomina nam pulpit Windowsa Wiosna Lato Jesień Zima Potem znowu wiosna Prawy Brzeg to moja utopia Znika mi w oczach tak szybko jak w weekend porządna Konopia Przypomina nam pulpit Windowsa Wiosna Lato Jesień Zima Potem znowu wiosna Prawy Brzeg to moja utopia Znika mi w oczach tak szybko jak w weekend porządna Konopia Przypomina nam pulpit Windowsa Wiosna Lato Jesień Zima Potem znowu wiosna Prawy Brzeg to moja utopia Znika mi w oczach tak szybko jak w weekend porządna Konopia Przypomina nam pulpit Windowsa Wiosna Lato Jesień Zima Potem znowu wiosna