Jeśli nie wrócę już nigdy Bądź spokojna Będę słał ci puste listy Policzyłem gwiazdy Nie jesteś żadną z nich ty Gdy spadając z nieba Mi pozostawiałaś blizny Jeśli nie wrócę już nigdy Bądź spokojna Będę słał ci puste listy Policzyłem gwiazdy Nie jesteś żadną z nich ty Gdy spadając z nieba Mi pozostawiałaś blizny Wisiałaś na szyi Którą zdobi dziś naszyjnik Dzisiaj to mi wisisz Wisisz czas mi i używki Śle ci puste listy Ręka łamie długopisy Serce plącze moje myśli Może jestem tradycyjny I nie umiem trzech mieć innych po tobie Jak po mnie masz ty W naszej łodzi połamało maszty Przez te twoje chore jazdy Nie skumałem w porę Ze ten statek kokpit ma dziurawy Piszę rapy, czy spisuje rany? Jeśli nie wrócę już nigdy Bądź spokojna Będę słał ci puste listy Policzyłem gwiazdy Nie jesteś żadną z nich ty Gdy spadając z nieba Mi pozostawiałaś blizny Jeśli nie wrócę już nigdy Bądź spokojna Będę słał ci puste listy Policzyłem gwiazdy Nie jesteś żadną z nich ty Gdy spadając z nieba Mi pozostawiałaś blizny Wisiałem ci na linie I myślałem, "Jestem nikim" Droga prostych białych linii wprowadziła mnie w labirynt Jak to? Tak zabili we mnie wartość Oduczyli kochać na wskroś Miałem kosę z jednym świrem On ja komuś wjebał w żyły Zbyt prawdziwy Komu opowiedzieć hardcore? Nienawidzę wszystkich A gadałem głównie z alko Demony, duchy, świry, kanał i największe bagno Ja znam ich wszystkich Jadłem z nimi kiedyś wspólne ciasto Wrony nade mną kraczą, dobrze wiem Nie chce dotknąć cię gehenną Chociaż te ręke chcesz Jara Cię ciemność Też pochłania cień Wiesz, że nie wrócę na pewno Skazany na wieczną bezsenność Tabletki obniżają tętno Testament zapisałem wersem On będzie gadał kiedy mnie nie będzie Nigdy nie wrócę na pewno Czuje tylko obojętność Kocham bliskich Ale przede wszystkim tęsknie za grobową deską Kocham i pierdolę przeszłości Nie będę szlochał Prędzej rozpierdolę o coś krzesło Płynę ze swoją butelką na listy Kiedy ja utonę ona będzie... Jeśli nie wrócę już nigdy Bądź spokojna Będę słał ci puste listy Policzyłem gwiazdy Nie jesteś żadną z nich ty Gdy spadając z nieba Mi pozostawiałaś blizny Jeśli nie wrócę już nigdy Bądź spokojna Będę słał ci puste listy Policzyłem gwiazdy Nie jesteś żadną z nich ty Gdy spadając z nieba Mi pozostawiałaś blizny, o...