Spędzę sam tą noc, myślę ile było szans Czuje wstyd za każdy grzech Ej, znów siedzę w pokoju tym samym co kiedyś Jestem ubrany w to samo co kiedyś Również tak samo spoglądam na księżyc Myślę se ile jest dane mi przeżyć Znów mnie wkurzyła, tak samo jak kiedyś Oni olali, tak samo jak kiedyś Biorę dwa buchy, tak samo jak kiedyś A resztę przygaszam, by się z nią podzielić Znów ronię łzy, takie same co kiedyś Bluza jest mokra, tak samo jak kiedyś Usnę w ubraniach, tak samo jak kiedyś A miałem nagrywać i napisać tekst Leci mi życie, tak samo jak kiedyś Myślę o śmierci, tak samo jak kiedyś W sumie to jestem tym kim byłem kiedyś Lecz mam więcej siana i większe problemy