Zobaczyłem cię w tłumie od razu Namalowana jak postać z obrazu Czuje haj a nie palę Coś ze mną nie tak Nie wiem co jest grane Łączy nas coś, czy mi się zdaje? Wryci w ziemie Bez ruchu jak kamień Stoisz bez słów, tajemnicza Chce coś spytać, nie potrafię Wzrasta napięcie Idę zapalić A w mojej głowie Widzę twoje rysy twarzy Wracam na miejsce Próbuję znaleźć dziewczynę widmo Co spotkałem na tej Sali Twoje oczy kłamią Nie pytaj czy ufam Wszystko na jedna kartę Może ci się uda Twoje perfumy Afrodyzjak dla mych myśli Albo po prostu zaczynają działać drinki Pierwszy szot, drugi szot Wbijam pin, czerwony błąd Trzeci szot, czwarty szot Zapłacone gotówką Pierwszy szot, drugi szot Wbijam pin, czerwony błąd Trzeci szot, czwarty szot Zapłacone gotówką Szukam jej Nie ma jej Zwątpiłem już Co jest pięć, ocb? Przecież była tu Może ja, może mi odwaliło coś Opisuje barmanowi wygląd Czy widział ją Czuje oddech na szyi (twój) Odwróciłem głowę I ona się patrzy Z lekkim uśmiechem I wyciąga rękę Chodźmy na stronę Miedzy nami dziwna wieź Pełna euforii Chce poznać cię od a do z Jeszcze tej nocy Zostawmy klub Zamawiam już transport W spokojne miejsc Bez żadnych osób Twoje oczy kłamią Nie pytaj czy ufam Wszystko na jedna kartę Może ci się uda Twoje perfumy Afrodyzjak dla mych myśli Albo po prostu zaczynają działać drinki Pierwszy szot, drugi szot Wbijam pin, czerwony błąd Trzeci szot, czwarty szot Zapłacone gotówką Pierwszy szot, drugi szot Wbijam pin, czerwony błąd Trzeci szot, czwarty szot Zapłacone gotówką