Na na na na na na Na na na na na na Na na na na na na Ej, ej, ja Mam białe Nike'i jak śnieg Avanti Twoje podróby są z Aliexpress U mnie w klipach w tle hiszpanki A u Ciebie patusiary po kresce Impreza zamknięta, sold out Oszczędności pokryte po kontach Ona pisze, że chce mnie poznać Na Insta modelka, na żywo jak Fiona Łee, nie mam czasu na beef Myślę nad miastem, gdzie kupić mieszkanie Mój paradise jak dotykam list, na nich skupiony jak snajper Fury szybkie jak światło, wszystko na luzie, nie dogoni patrol Idziemy i każdy się patrzy na nas jak na drogie auto Pół mojego czasu spędzam w trasie Przejebałem tyle hajsu na melanże Popełniłem wiele głupstw, bo nie pomyślałem Serce zimne jest jak lód i twarde jak kamień Trap Living à la Miami, Vice City W każdym mieście mam Habibi Teraz nie ma nieba jak w Tibii Jeszcze raz Trap Living à la Miami, Vice City W każdym mieście mam Habibi Teraz nie ma nieba jak w Tibii Jeszcze raz Trap Living à la Miami, Vice City W każdym mieście mam Habibi Teraz nie ma nieba jak w Tibii Na łapie trap life (na chuj się gapisz?), na stole pasta Ona mnie łapie za paska na sam start To czy czarna suka na żarta, kurwa, nie jadła Się opalam na jachtach Jacuzzi, music i gang na wakacjach Drodzy panowie siedzą w drogich autach Nie zwiedzam państwa, bo zwiedzam państwa Ma-mam dupy we wszystkich miastach Nie udawaj proszę typie, no bo przecież znasz nas Gasną światła, kopię sprzęgło, jazda Nie stoję tu w korkach, no bo stary, lewy pas mam Nowa koszula za tysiak, jebać VAT se to mogę odpisać Mam sos i la pisos, moje życie jak w film, w którym sam mówię: "akcja" Trap Living à la Miami, Vice City W każdym mieście mam Habibi Teraz nie ma nieba jak w Tibii Jeszcze raz Trap Living à la Miami, Vice City W każdym mieście mam Habibi Teraz nie ma nieba jak w Tibii Jeszcze raz Trap Living à la Miami, Vice City W każdym mieście mam Habibi Teraz nie ma nieba jak w Tibii