Wowowow, Yeah, yeah, yeah, Mmmm, Ej, ej, ej Odpalam się o brzasku Zapałki mi gasną Odpalam peta, bansuj Rzucam Cię na stół Znowu zrobimy nastrój Nieświadomi, co los nam przyniesie jutro, jutro Mogę dziś nawet umierać sam A wszystkie rzeczy, które zapisałem w planach Na stole tylko po kawie plama Wspomnienie po tym, jaki to był dramat Chociaż oglądałem je tylko w teatrze Moje życie to jak w Dinsey'a bajce I tak do porzygania odtwarzam Do miłego pożegnania, nim zasnę Odpalam się o brzasku Zapałki mi gasną Odpalam peta, bansuj Rzucam Cię na stół Znowu zrobimy nastrój Nieświadomi, co los nam przyniesie jutro, jutro A ja stoję ze śledziem pod Pepco Koniec maja, mija nas pasik, to pasik ma dziecko Trochę mi weszło, w jedenastym roku Z tym samym koleżką w piłę grałem I przy nim tu na gara dostałem Na szczęście nic wtedy nie pękło Prowadzę pociąg tej nocnej relacji Obstawia mnie brat Kręcę blant do kolacji Gołe są one, goła ona i gołe jej, ej Jest gorąco, syczy mi w jedynkach klej Pow Odpalam się o brzasku Zapałki mi gasną Odpalam peta, bansuj Rzucam Cię na stół Znowu zrobimy nastrój Nieświadomi,, co los nam przyniesie jutro, jutro Odpalam się o brzasku Zapałki mi gasną Odpalam peta, bansuj Rzucam Cię na stół Znowu zrobimy nastrój Nieświadomi, co los nam przyniesie jutro, jutro