Księżycową nocą pędzę bimber swój Na osiedlu jestem samogonu król Smak ma wyborowy i klarowny look Po nim rano wstajesz, tak jak młody bóg Nie rzygasz do bigosu To nie ten sik z Polmosu Nie rozpierdala bios'u Metanolu tutaj brak To kurwa polski trunek Narodu wizerunek Honoru to ratunek Polska whisky, kurwa mać! Lubię jak śpiewa Justin bimber dla mnie Po tej piosence wytrzeźwieję w wannie Bo Justin bimber ma z 60 mocy Za łeb wytarga dziś mnie To kurwa libacja W gębie smaku detonacja Z jebnięciem, wibracja Galon, jabol, fermentacja To bimber kuracja Nasza polska to farmacja Problemów kasacja Cukier, drożdże, destylacja To kurwa libacja W gębie smaku detonacja Z jebnięciem, wibracja Galon, jabol, fermentacja To bimber kuracja Nasza polska to farmacja Problemów kasacja Cukier, drożdże, destylacja Bimber to artysta to jest alko-vip Po jego imprezach nikt nie pisze R.I.P To woda świecona Już nie będziesz zły Napierdala w banie jak klecha na mszy Nie rzygasz do bigosu To nie ten sik z Polmosu Nie rozpierdala bios'u Metanolu tutaj brak To kurwa polski trunek Narodu wizerunek Honoru to ratunek Polska whisky, kurwa mać! Lubię jak śpiewa Justin bimber dla mnie Po tej piosence wytrzeźwieję w wannie Bo Justin bimber ma z 60 mocy Za łeb wytarga dziś mnie Lubię jak śpiewa Justin bimber dla mnie Po tej piosence wytrzeźwieję w wannie Bo Justin bimber ma z 60 mocy Za łeb wytarga dziś mnie To kurwa libacja W gębie smaku detonacja Z jebnięciem, wibracja Galon, jabol, fermentacja To bimber kuracja Nasza polska to farmacja Problemów kasacja Cukier, drożdże, destylacja To kurwa libacja W gębie smaku detonacja Z jebnięciem, wibracja Galon, jabol, fermentacja To bimber kuracja Nasza polska to farmacja Problemów kasacja Cukier, drożdże, destylacja To kurwa libacja W gębie smaku detonacja Z jebnięciem, wibracja Galon, jabol, fermentacja To bimber kuracja Nasza polska to farmacja Problemów kasacja Cukier, drożdże, destylacja