Kishore Kumar Hits

Dzakob - depresje moich fanów lyrics

Artist: Dzakob

album: depresje moich fanów


Dwadzieścia trzy lata na przedmieściach góry
Wyszedłem na legal i porwałem tłumy
Przy tym byłem smutny przez związkowe bzdury
Lecz pokazałem szczerość, tu, jak mało który
Dwadzieścia trzy lata na przedmieściach góry
Wyszedłem na legal i porwałem tłumy
Przy tym byłem smutny przez związkowe bzdury
Lecz pokazałem szczerość, tu, jak mało który
Osiem lat temu jak nosiłem baggy jeansy
Robiłem numer na walentynki
To śmiały się zamknięte głowy z oldschoolu
Że nigdy na pewno nie wydam dobrych singli
W szkole pluli na mój plecak
Czułem tylko niechęć niefart
Grozili że zrobią mi krzywdę
Tylko dlatego że Kuba se leciał (co)
Powiedz mi jak w internacie (co)
Siedem baniek na liczbach
Każdy to dziś przyjaciel (wow)
Dlatego trzymamy dystans
Pojebani ludzie, ale co mogę powiedzieć
Czy to nie na moją banię
Bo się na to nie pisałem
Życie to nie tylko ryczenie pod siebie
Choć innej strony nie pokazałem
Co mi powiesz to będzie użyte dziś przeciwko Tobie
Jestem inny, nie dorosłem, na uro się napić mogę
Czekałem na złotą płytę
Dzisiaj nie wiem czego chcę
Małe miasto, wielkich marzeń
Teraz już rozumiesz mnie
Dwadzieścia trzy lata na przedmieściach góry
Wyszedłem na legal i porwałem tłumy
Przy tym byłem smutny przez związkowe bzdury
Lecz pokazałem szczerość, tu, jak mało który
Dwadzieścia trzy lata na przedmieściach góry
Wyszedłem na legal i porwałem tłumy
Przy tym byłem smutny przez związkowe bzdury
Lecz pokazałem szczerość, tu, jak mało który

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists