Co znowu męczy cię? Jakiego świata chcesz Dla mnie, dla siebie dziś? A w głowie kilka prawd Nie daje nam znów spać Niewiele trzeba by wstać (o-o-o) Kogo mijać mam na swojej drodze (o) Z kim uścisnąć dłoń? Wstań i biegnij, nie zadawaj pytań (o) Lecz beze mnie już (o-o-o) Chcę znów tylko wolnym być Tam gdzieś czeka na mnie szczyt Krzycz tak, lecz nie mów mi dziś Jak powinienem żyć Jak powinienem żyć Nie mów mi dziś Jak bezbronny pies zbyt często czujesz, że Kogoś znów boisz się, mmm (o-o-o) O sobie samym wiesz coraz to mniej i mniej Wrogiem stajesz się (o-o-o) Kogo mijać mam na swojej drodze (o) Z kim uścisnąć dłoń? (O-o-o) Wstań i biegnij, nie zadawaj pytań (o) Lecz beze mnie już (o-o-o) Chcę znów tylko wolnym być Tam gdzieś czeka na mnie szczyt Krzycz tak, lecz nie mów mi dziś Jak powinienem żyć Jak powinienem żyć Chcę znów tylko wolnym być Tam gdzieś czeka na mnie szczyt Krzycz tak, lecz nie mów mi dziś Jak powinienem żyć Jak powinienem żyć Nie mów mi dziś (chcę znów wolnym być, wolnym być) (Chcę znów wolnym być, wolnym być) (Chcę znów wolnym być, wolnym być) (Chcę znów wolnym być, wolnym być) Chcę znów tylko wolnym być (wolnym być, wolnym być) Tam gdzieś czeka na mnie szczyt (wolnym być, wolnym być) Krzycz tak, lecz nie mów mi dziś Jak powinienem żyć Jak powinienem żyć (powinienem żyć) Chcę znów tylko wolnym być (wolnym być, wolnym być) Tam gdzieś czeka na mnie szczyt (wolnym być, wolnym być) Krzycz tak, lecz nie mów mi dziś Jak powinienem żyć Jak powinienem żyć Jak powinienem żyć Jak powinienem żyć Jak powinienem żyć