Gdy poluje nocą Odruchowo kusi Cię Przyciąga jak magnes Kiedy widzi szansy cień Wciąga coraz mocniej Nie da się powiedzieć tego prościej To już reguła, że zaczyna się tak samo Fenomenalne bajki budzą mnie co rano Kiedyś wierzyłam nawet, że Gdy stoisz za mną To nie szukasz przypadków I nie gapisz się na nią Wczoraj widziałam jak Chanel trzymałeś w ręku Chociaż mówiłam, że nie lubię słodkich perfum Przeczucie mam, że coś zepsuje nam ten wieczór Wieczór Kłamałeś nie raz Drugiej szansy nie masz / Twój zachłanny sen Zakończymy tu i teraz Gdy o północy gwarantujesz, że tak wyszło Wracasz do domu znów porysowany szminką Szminką przekreśliłeś wszystko, A teraz lata mi to Płakać nie będę, bo to nie jest w moim stylu Nieźle liczyłeś chociaż sam nie wiesz do ilu Nie chcę wiedzieć więcej Więcej Kłamałeś nie raz Drugiej szansy nie masz / Twój zachłanny sen Zakończymy tu i teraz / Kłamałeś nie raz Drugiej szansy nie masz / Twój zachłanny sen Zakończymy tu i teraz Byłeś dla mnie zły Teraz ostrzę kły Uciekaj co sił Jeśli jesteś bystry / Tu i teraz Twój zachłanny sen Zakończymy tu i teraz Kłamałeś nie raz Drugiej szansy nie masz / Twój zachłanny sen Zakończymy tu i teraz