Nie boję się już spać samotnie w obcym mieście I latać samolotem, nawet kiedy trzęsie Tsunami wysokiego na 12 pięter I tego, że mi kiedyś przestanie tańczyć serce Boję się o ciebie, że cię kiedyś stracę Nie chcę nic tu zmieniać, nie chcę nic inaczej ♪ Nie boję się, gdy ciało odmawia posłuszeństwa Planuję spalić mało, lecz nie wiem, kiedy przestać Wprowadzą cię na salon, by po tobie deptać Aż mi się przypomniało, że mi niestraszne nic Tylko boję się o ciebie, że cię kiedyś stracę I kiedy o tym myślę, to robi się inaczej Boję się o ciebie, że cię kiedyś stracę Nie chcę nic tu zmieniać, nie chcę nic inaczej Boję się o ciebie, o ciebie