Czy znasz ten podły stan Gęstą samotność nocą wśród czterech ścian? Jak lek ognisty płyn Wypala gardło ale daje się żyć Czy znasz milczenia smak I wzrok wlepiony w stary na ścianie hak (huh) I myśl, co w głowie trwa Że wieczne tylko są samotność i rdza Już głowa pełna skorpionów po brzeg, jee-e-e Już dno jest niebem, a niebo jest dnem Czy znasz ten podły stan Gdy całą winę bierzesz sobie na kark? I w dół przez puste szkło Tak jak bohater spadasz bracie na dno! Już głowa pełna skorpionów po brzeg, jee-e-e Już dno jest niebem, a niebo jest dnem, jee ♪ Gdy dzień odnajdziesz Cię Znów będziesz cierpiał i zaklinał się, że Że to ostatni i raz Że nigdy więcej nie zdołujesz się tak (tak) Lecz już (lecz już) za jakiś czas To podłe życie nabierze znów barw I sam, zrozumiesz sam Że warto było znowu odbić się od dna! (Między dnem a niebem wciąż trwa) aha Taniec "odbijany" (Warto było odbić się od dna!) Aha (aha) Taniec "odbijany" (Między dnem a niebem wciąż trwa) aha Taniec "odbijany" (Warto było odbić się od dna! Aha!) Taniec "odbijany" Gdy dzień odnajdziesz Cię Znów będziesz cierpiał i zaklinał się, że Że to (że to) ostatni i raz Że nigdy więcej nie zdołujesz się tak, je Lecz już (lecz już) za jakiś czas To podłe życie nabierze znów barw (nabierze znów barw) I sam, zrozumiesz sam Że warto było znowu odbić się od dna! (Między dnem a niebem wciąż trwa) aha Taniec "odbijany" (Warto było odbić się od dna!) Aha (aha) Taniec "odbijany" (Między dnem a niebem wciąż trwa) aha Taniec "odbijany" (Warto było odbić się od dna! Aha!) Taniec "odbijany" (Uu-uu, aha) (Uu-uu, aha) aha (Uu-uu, aha) aha (Uu-uu) Taniec "odbijany" (aha)