Bratki, bławatki Pasą urodę Jaśminu płatki Spadły na głowę mi A wianek z nich Tak jak koronę noszę I do twarzy mi Ach, jaki piekny dzień! ♪ Na ławki tronie Spoczywam błogo W drzewa koronie Jestem królową Choć świat jest zły W moim ogrodzie Może co dzień Dobrze być Ach, jaki piekny dzień! ♪ I ciągle mówią nam Że nie wolno chwalić dnia Przed zachodem słońca I choc w zenicie jest Mogę chwalić go I tak mam piękne dni I nie na złość tym Którzy zazdrość noszą w sercach Lecz by nie ranić ich Już więcej moim szczęściem Cicho powiem Ach, jaki piekny dzień! Ach, jaki piekny dzień! Ach, jaki piekny dzień! ♪ Ach, jaki piekny dzień! ♪ Ach, jaki piekny dzień! Ach, jaki piekny dzień! O! Ach, jaki piekny dzień! Ach, jaki piekny dzień!