A wszystko się rozmywa Zgubiłem te noc Jak niepełny film, kilka scen, odebrał mi ktoś A rytm uwalnia myśli Odpuścił nam spleen A oprócz nas miasta barw, nie liczy się nic A kiedy będę daleko stąd I niepewnie zabrzmi mój głos A czy powrócą słowa, które wtedy czułem jak dotyk rąk? A kiedy będę daleko stąd Czy potrafię opisać to Co w tych słowach tylko dla nas miało sens w tamtą noc Nie liczy się nic Nie liczy się nic Nie liczy się nic Przed nami światła miasta Sam nie wiem czy to noc Na chwile, na dwie zawieszeni, nierozłączni na krok Teraz stoisz w mojej bluzie Zaskoczył nas świt Już czwarta nad ranem nieważne, za wczesne by wyjść A kiedy będę daleko stąd I niepewnie zabrzmi mój głos A czy powrócą słowa, które wtedy czułem jak dotyk rąk? A kiedy będę daleko stąd Czy potrafię opisać to Co w tych słowach tylko dla nas miało sens w tamtą noc Nie liczy się nic ♪ A kiedy będę daleko stąd I niepewnie zabrzmi mój głos Czy powrócą słowa, które wtedy czułem jak dotyk rąk? A kiedy będę daleko stąd Oj czy powrócą słowa, które wtedy czułem jak dotyk rąk? A kiedy będę daleko stąd I niepewnie zabrzmi mój głos A czy powrócą słowa, które wtedy czułem jak dotyk rąk? A kiedy będę daleko stąd Czy potrafię opisać to Co w tych słowach tylko dla nas miało sens w tamtą noc Da-da-da-da-da-da-da-da Da-da-da-da-da-da-da-da Da-da-da-da-da-da-da-da Da-da-da-da-da-da-da-da Da-da-da-da-da-da-da-da Da-da-da-da-da-da-da-da Da-da-da-da-da-da-da-da Da-da-da-da-da-da-da-da Da-da-da-da-da-da-da-da Da-da-da-da-da-da-da-da Da-da-da-da-da-da-da-da Da-da-da-da-da-da-da-da (hej, hej!)