W pół do, a Ty Bóg wie gdzie I choć weekend zaczął się Kwadrans mija, ja niczyja Spóźniasz się bezwstydnie Ja gotowa, tak jak nowa Moja szminka stygnie Dawaj w długą, za niedługo Miasto wzywa nas Dobrze wiemy, że umiemy razem konie kraść Powiadali o dwóch takich Co Księżyc skradli raz Dobrze wiemy, że umiemy razem nawet skraść Księżyce dwa Nocą zabalować chcę Jutro będę leczyć się Do cholery, bądźże szczery Spóźniasz się bezwstydnie Na tańce w klubie Tak jak lubię Teraz szminka stygnie Aniołek na co dzień ze mnie jest Lecz dzisiaj nie... Dawaj w długą, za niedługo Miasto wzywa nas Dobrze wiemy, że umiemy razem konie kraść Powiadali o dwóch takich Co Księżyc skradli raz Dobrze wiemy, że umiemy razem nawet skraść Księżyce dwa ♪ Dawaj w długą, za niedługo Miasto wzywa nas Dobrze wiemy, że umiemy razem konie kraść Powiadali o dwóch takich Co Księżyc skradli raz Dobrze wiemy, że umiemy razem nawet skraść Księżyce dwa