Na naszej Ziemi Obiecanej Splecione losy w codzienności Niby ci sami, nie ci sami Wciąż odkrywamy smak wolności Dziś w naszej łodzi znów płyniemy Po oceanie samotności Pośród mroku bez busoli I nie czując co nas boli Chcemy znaleźć to lepsze życie Jak na twarzy życia ślad Widać to, co było I to, co jest gdzieś w nas I pragnie przetrwać czas Który życie wciąż rysuje nam na twarzy Jak na twarzy życia ślad I nadziei uśmiech Więc zostawmy tamten czas I popatrzmy w przyszłość, bo Jak na twarzy widać nasze życie Ile jest magii w naszym mieście? Ile jest jeszcze do odkrycia? Pod kurzem tego, co zwyczajne Kryje sie dusza Pełna życia Tutaj sie wszystko może zdarzyć Bo tutaj wszystko jest możliwe Miłość kuli swoje imię Przyjaźń kłóci się z przyjaźnią Na Piotrkowskiej trwa zwykłe życie Jak na twarzy życia ślad Widać to, co było I to, co jest gdzieś w nas I pragnie przetrwać czas Który życie wciąż rysuje nam na twarzy Jak na twarzy życia ślad I nadziei uśmiech Więc zostawmy tamten czas I popatrzmy w przyszłość, bo Jak na twarzy widać nasze życie Jak na twarzy widać nasze życie