Zanim choć na chwilę Jakaś dobra myśl ominie Zanim się spostrzeżesz, że mogłeś chwycić ją Zanim drżenie dłoni Jak to ukryć? Przed tym bronić? Zanim iluzja horyzontu oszuka cię Jak się jesieni uczuć nauczyć praw? Pachnący naftaliną stary nałożyć płaszcz Spóźnionych, pełnych ognia słów przypomnieć dźwięk Zanim stracisz wszystko I tych co stali blisko Zanim upadniesz Gdy siły zabraknie Zanim w coś uderzysz Odpowiedz sobie szczerze Czy wierzyłeś w siebie Żeby móc się podnieść znów Zanim wzrok zamglony Szczęścia smak, zagubiony Zanim jeszcze wszystko po twej myśli jest Zanim brak odwagi Może pomóc i ocalić Zanim milczenie złota zyska nowy blask Jak się w samotności przyzwyczaić masz Do szumu wiatru w pustym domu pośród ścian Wspomnień nieoddanych już nikomu Zanim stracisz wszystko I tych co stali blisko Zanim upadniesz Gdy siły zabraknie Zanim w coś uderzysz Odpowiedz sobie szczerze Czy wierzyłeś w siebie Żeby móc się podnieść znów Zanim czas upłynie Najlepszy czas Zanim wszystko minie Niech zostanie w nas Zanim stracisz wszystko (oh-oh) I tych co stali blisko Zanim upadniesz Gdy siły zabraknie Zanim w coś uderzysz Odpowiedz sobie szczerze Czy wierzyłeś w siebie Żeby móc się podnieść znów (podnieść znów) Zanim stracisz wszystko (zanim stracisz wszystko) I tych co stali blisko (tych co stali blisko) Zanim upadniesz Gdy siły zabraknie (gdy siły zabraknie) Zanim w coś uderzysz (zanim w coś uderzysz, oh) Odpowiedz sobie szczerze (odpowiedz sobie szczerze) Czy wierzyłeś w siebie Żeby móc się podnieć znów Zanim