Kto tu jest kurwą, kto tu jest kiepem,
Kto jest loyalny
Robie ankietę,
Piszę historię, nową sylwetkę
Łap to żelazo stworzysz legendę
Każdy człowiek będzie tu żałować
Za to że mnie zostawił (yeh)
Łez nie umje te szmaty
Mym chujem mogą się udławić (yeh)
Jaka gablota M4 beta,
Wielka rodzina i piękna kobieta,
Niepokonani, to nasza scena,
Twoja wymiana od króla do zero
Jebac tą kawę, poranny seks, potem pod prysznic,
Powtórzy się, wiem że jest moja,
Wszystko dla niej, to nie jest kurwa,
Szanuje się
4 nad ranem, ja dalej w studio,
Myślę o traumch, nie mogę usunąć,
Telefon dzwoni, Dawid jest późno,
Nie chce dryfować, to musi tupnąć
Ciągle mam sukces na głowie kochanie ja muszę być wielki,
Opierdalania mi nikt nie nagrodzi sukcesu mi nikt nie ustępi,
Ja nie dostępny,
Nie dla tych ludzi,
Co tylko dzwonią jak szukają szlugi,
Wszyscy szukają ciągle mej atencji,
Ja nie mam czasu u diabła mam długi
Chciałeś ją zabrać do Nowego Yorku,
Miałes jej pokazać drogę,
Ty miałeś być jej aniołem strurzem,
Przebieg nabiła jak auto na szrocie
A teraz rucha się z byle kim,
Ona to dla kiepuw manekin,
Tworzę historię zobaczysz film,
To pornografia nie tłumy świń
Ty zagubiony witaj w akademi
Gdzie gówno I dragi biegają po ziemi,
Wszyscy są smutni bo serca złamane nie mają usmiechu
A wiadra na łeski,
Dotykaj klęski,
Bodycount wielki,
Seratonine zjebały cukierki,
Ja chce bogactwa uciekam od biedy,
Wiem że to pyknie, pytanie kiedy,
Słońce pokona te chmury pszez wiatry,
Mlody i prosty,
Na chuj mi viagry
Ludzie fałszywi nie spece od matmy
Karma wróciła wystawiła karty
Zasady różnią ludzi od zwierzęcia,
Komunikacja to tylko nakrętka,
Pusta butelka i zamknięty temat,
Nie chce umierac ja syfy wylewam
Dusza się gubi nawet jak jest piękna,
Negatywnych myśli zbiera sie sterta,
Powiec co myślisz uzbieramy nektar
Pomorzemy ludzią co żyją w lękach
Głazy na plecach ja zapierdalam,
Przez noszenia głazów historia jest dla was,
Każdy przechodził tu gówno I syf,
Bogaci przez wiedzę nie dajcie się złamać
Jak kochasz swych bliskich nie możesz ich kłamać
I kurwa już nigdy się na nich poddawać,
Oni by za ciebie w ogień skoczyli
I zrobisz to samo bo to się opłaca
Jesteśmy razem to jesteśmy siłą
Bo tutaj nawzajem se każdy pomaga,
Dajcie mi rękę uczucia nie zginą
Bo to jest rodzina I siła mentalna
Dzięki tej więzi jesteśmy najlepsi,
I każdy tu kurwa nam może naskoczyć,
To nie są ludzie to kurwa jest światło
I nawet jak zjebiesz nie mają cie dosyć