Nie akceptuję a się zgadzam Znów domawiam nadal nie mam na to siana (nie, nie, nie) Każda relacja rozjebana Twarz blada, whiskey, cannabis, ananas A to podstawa jest do tego by się staczać A dostawa dla rapera to zapłata Ta postawa izoluje mnie od świata Ale w kurwę mnie ratuje bo nie widać mnie na mapach już Zamykam drzwi na klucz Sam też się nastukam w chuj Masz flegmę na płucach to pluj, to pluj Kill Tha Boy Kill Tha Boy Kill Tha Boy Let's weak more joy Kill Tha Boy Kill Tha Boy Kill Tha Boy Let's weak more joy Wyszedłem z garaży A tam lepiej ważyć słowa Zbieżność osób nigdy kurwa nie jest przypadkowa Tylko sami swoi w miejscach gdzie sypie się towar Nie braliśmy nowych by nie tonąć w kłopotach (Ej...) Mulen Smuff to nowe stilo Za tym stoją ludzie którzy razem ponad kilo Razem ponad bilon i nie ważne czym się wozisz Nie dowiesz się z kim tańczysz póki nie wpadniesz pod nogi (Ej...) Chcę życie złapać na pysk Na koncie parę liczb a na ścianach para dysz (U...) A pod domem nowy Jeep Obok bananowy syn ale to jeszcze nie dziś Kill Tha Boy Kill Tha Boy Kill Tha Boy Let's weak more joy Kill Tha Boy Kill Tha Boy Kill Tha Boy Let's weak more joy Twarz blada, whiskey, cannabis, ananas Za tym stoją ludzie którzy razem ponad kilo Twarz blada, whiskey, cannabis, ananas Razem ponad bilon