Złe słowa zasiane gdzieś w myśli
Ta sprawa nie należała do wszystkich
Naspawam się a potem razem wyjdźmy
Zasłaniam się bo jestem trochę przykry
Mandala bandana na pyski
Zasada ta sama, że cyfry
Montana na bramach i psyk, psyk
Brak siana to dramat tych zwykłych
Ta dama ma bana na bipki
Kochała poznawać na cycki
Do rana jest sama bo wyszli
A miała rozpalać te iskry
Iskry, iskry, iskry, papa
Tarararara iskry, iskry, iskry, papapa
Tarararara iskry, iskry, iskry, papapa
Tarararara iskry, iskry, iskry, papapapa
Mam wszystko czego chcesz
Przez to mnie zjada stres
Na dobre i na złe
Wydzwania do mnie pech
Jadę na świata kres
Nawet tam znajdzie mnie
Bo tak mi weszło w krew
To życie brać na test, test, test, tere
Tarararara test, test, test, tere
To życie brać na test, test, test, tere
To życie brać na test, test, test teretatatara
Moje mała B
Płacze aż zabraknie łez
Potem przeradza to w gniew
Moja mała B
Walczy aż się leje krew
Bo kochamy się na śmierć
Niech mnie wezmą zamiast niej
Znowu zalewają mnie emocje
Zwykle nie wychodzi to na dobre nam
Boję się, że za bardzo ją dotknie fałsz
Chwilę są ulotne, to przykry fakt
Sunę na balety tak bobslej
Zaczynamy w piątek o 10
Potem znowu nafurany proszkiem
Czuję, że ponownie ją zawiodłem
Iskry, iskry, iskry, papa
Tarararara iskry, iskry, iskry, papapa
Tarararara iskry, iskry, iskry, papapa
Tarararara iskry, iskry, iskry, papapapa
Mam wszystko czego chcesz
Przez to mnie zjada stres
Na dobre i na złe
Wydzwania do mnie pech
Jadę na świata kres
Nawet tam znajdzie mnie
Bo tak mi weszlo w krew
To życie brać na test, test, test, tere
Tarararara test, test, test, tere
To życie brać na test, test, test, tere
To życie brać na test, test, test teretatatara