To dla mnie nadal sen właśnie wchodzi mi faza rem Znowu w miłości mam farta nie mam go w kartach a tu i tu sama dama kier Pokolenie to nie w dragach Nie imponuje co brałaś a to czego odmawiasz Mój nałóg to rapgra wszedłem w nią jak zagram se Nie zamkniesz w ramach mnie (o) Nie zamkniesz mnie w ramach nawet w radiu ram Nie zamykaj mnie w szufladach bo ci zjaram stuff Jestem bezcenny chociaż wiem ile jestem wart Najpierw życzą szczęśćia jak się uda mówią to był fart Sklej wary jak mówisz, że fart Jeżdżenie na bitwy, na klipy to fart Własny mix master i bit'y to fart Lekter, Chillwagon rap nokaut to fart (co?) Cash on my mind cash on my mind evry time kiedy mijam m92 Work hard play hard i nie wiem jak wyspać się Ziomal sypał to na blat teraz wróżę mu na wyspach zlew Chcę żyć z pasją i z pasji bez żadnej sensacji Mam flows'y punchline'y ziomali z branży i nie czuję się słabszy Może mój ziomo nie pedofil ale nikt nie jest idealny Dojrzałość egzamin nie na sali był zdany tylko jak rodzice wyjechali do pracy Gadałem z demonami częściej niż z dupami Dawali mi dziwne rady jak to żeby się przejmować każdym (yo) Chore jazdy? obchód po klubach, nie pytam gdzie jest Eis? pytam gdzie jest Kuban? Chore jazdy? obchód po klubach, nie pytam gdzie jest Eis? pytam gdzie jest Kuban? Popisane serce jak bym na WOŚP zbierał ale to nie WOŚP teraz fundacja artdelic naciera Wysyłam highlightsy z życia do dziadka tam w gwiazdach to moje światełko do nieba Hejterzy nie nowość ludzie się pruli sto latemu, jak ja pruję to ciężka noga i Cię mijam cwelu Bo lubię szybkie fury ale bez spoilerów, ja to twój przyszły idol ale bez spoileru (Preston) To dla mnie nadal sen właśnie wchodzi mi faza rem Znowu w miłości mam farta nie mam go w kartach a tu i tu sama dama kier Pokolenie to nie w dragach Nie imponuje co brałaś a to czego odmawiasz Mój nałóg to rapgra wszedłem w nią jak zagram se Nie zamkniesz w ramach mnie Pres jak kupon ale wszedł, idziesz ze mną lage weź Własne ruchy własne ciuchy, stylówy lagerfeld Twoja sztuka to nie sztuka, lukaj na obrazy me Moja sztuka prosto z wagi twoja wstydzi się na wagę wejść To początek nowej sagi jak nie słowo no to pięść O chuj to była taxi wyjebałem cały haze Łatwo się zabić jak przez dachy żaden lęk To nie koniec układanki to dopiero szósta część (yee) To dopiero szósta część (yee) To dopiero szósta część (yee) To dopiero szósta część (yee)