Kończę braciszku, lecimy Mój brat mnie uczy jak być sobą Mój brat mnie uczy jak być dobrym A jeśli jest potrzebna pomoc To wie, że ma zadzwonić do mnie Nie wypuściłem żadnego numeru Po którym nie powiedział, że jestem najlepszy Wiem, że to czujesz tak samo I jebać co powiedzą nam na to inteligenci Jesteśmy jedną paczką, jak Fineasz i Ferb Chcieliśmy to wydziarać jak Szymon dał taki wers Jesteśmy jedną paczką na dobre i na złe Chociaż całe życie spina o to kto z nas lepszy jest I już się nie kłócimy o to kto ma większą część A kiedyś się biliśmy nawet o najmniejszy kęs Ale trochę dorosły mamo twoje dzieciaki Choć mamy marzenia i chcemy się tylko bawić Jak dwie krople wody, jak Jacek i Placek Skaczemy za sobą w ogień, razem do walki ze światem Jesteśmy jak dwie krople wody, jak Jacek i Placek Skaczemy za sobą w ogień, razem do walki ze światem OsaKa, to nigdy nie był jeden raper Bo wszystko co robiłem to robiłem z bratem Dlatego jest ze mną na okładce debiutu Bo przecież wszędzie musimy iść razem To nie jest moje, wszystko jest nasze Dlatego razem pojedziemy z tym w trasę Masz wielkie serce i tym razem nie kłamię Tak jak wtedy, kiedy mama kazała powiesić pranie W pokoju dwa na dwa, wszystko pół na pół Wszystko razy dwa, czy uśmiech czy ból Nie ma takich jak, jak nas dwóch Teraz to dopiero Bin Laden'y zrobią Boom! Jak dwie krople wody, jak Jacek i Placek Skaczemy za sobą w ogień, razem do walki ze światem Jesteśmy jak dwie krople wody, jak Jacek i Placek Skaczemy za sobą w ogień, razem do walki ze światem