Zacznijmy od nowa Trzeba wybudować nowy dom Gdzieś daleko stąd Nie chcę wiecęj chować emocji jak towar Po kieszeniach, pora wyrzucić złość Zacznijmy od nowa Trzeba wybudować nowy dom Gdzieś daleko stąd Nie chcę wiecęj chować emocji jak towar Po kieszeniach, pora wyrzucić złość Świat opakowany w folie W ciągłym wyścigu po forse Przyjaźń rozmienia na drobne Czekam aż to pier- Nie chcę więcej słuchać twoich kłamstw Sprzedałbyś swych bliskich, żeby tylko zdobyc hajs Ciągle liczysz zyski, lecz nie widzisz ludzkich strat Czuję, że za chwile przyjdzie koniec, wróci karma Zacznijmy od nowa Trzeba wybudować nowy dom Gdzieś daleko stąd Zacznijmy od nowa Trzeba wybudować nowy dom Gdzieś daleko stąd Nie chcę wiecęj chować emocji jak towar Po kieszeniach, pora wyrzucić złość Zacznijmy od nowa Trzeba wybudować nowy dom Gdzieś daleko stąd Nie chcę wiecęj chować emocji jak towar Po kieszeniach, pora wyrzucić złość Nowy dom, początek, fundamenty (ej, ej) Stawiam dobro wspólne ponad błędy (ej, ej) Cztery strony świata, ściany wokół (ej, ej) Na zewnątrz wojny, chcę mieć w środku pokój Chcę mieć... Wygodne łóżko, wyspę w kuchni Wracam tu z uśmiecham i gdy jestem smutny (yeah) Ale wszystkie rzeczy tu, nawet te duże Tak mało znaczą, bo dom tworzą ludzie Ludzie, ludzie, ludzie