Kishore Kumar Hits

Bober - J**ać Ćpunów lyrics

Artist: Bober

album: Przemyślany Album


Czasem ze mnie mądry gnój, czasem ze mnie głupi gnój
Zależy czy pale skun i zależy jaki rodzaj
I'm the highest in the room, jeden-dwa jak jeden chuj
Już nie zwiedzam byle dziur bo przestałem freestyle'ować
Czasem ze mnie mądry gnój, czasem ze mnie głupi gnój
Zależy czy pale skun i zależy jaki rodzaj
I'm the highest in the room, a ty palisz byle wiur
Potem pachniesz tak jak siur i nie umiesz funkcjonować
Jebać ćpunów (Jebać)
Chyba że LSD
Chyba że DMT
Chyba że jest nieźle
Jak wciągałem coś to tylko kilka słabych MC
Wolę psychodelicznego terapeutę
Jest melanżyk po to żeby dzielić grubą kreską
Nie muszę się martwić o to czy mi ziomki umrą przez noc
Chcą się bawić spoko chłopy i nie umią lekko
Wciągasz słaby kokon i masz nos jak Kukon przez to
Żaden z ciebie entuzjasta, ty żeś jest po prostu ćpunem
Wszystkim szpontom na osiedlu pasz do góry koniunkturę
Nie mów że to trap jest i że coś na boku knujesz
Jak Ci krajowy Vladimir znów wypada z obu dziurek
Czasem ze mnie mądry gnój, czasem ze mnie głupi gnój
Zależy czy pale skun i zależy jaki rodzaj
I'm the highest in the room, jeden-dwa jak jeden chuj
Już nie zwiedzam byle dziur bo przestałem freestyle'ować
Czasem ze mnie mądry gnój, czasem ze mnie głupi gnój
Zależy czy pale skun i nie byle jaki towar
I'm the highest in the room, a ty palisz byle wiur
Potem pachniesz tak jak siur i nie umiesz funkcjonować
Towar tego skurwysyna, przeżeniona kokaina (kokaina)
Towar tego skurwysyna, przeżeniona amfetamina (amfetamina)
Towar tego skurwysyna, przeżeniona marihuannaa (marihuana)
Towar tej bladzi, przeżeniona (mmememem)
Jebać paki
Wrzucono leki do tego samego wora w którym już są stymulanty
I jak mam teraz wytłumaczyć babci, że to dwa światy
Że jedno powstało by leczyć
Drugie żeby zarabiać na kimś
Po to żeby jeden i drugi musiał stracić
Młody libertarianin z papy nafki
Nie kupuję tej klasyfikacji
Nadejdą czasy gdy duży brat będzie patrzył (poppyn)
Czasem ze mnie mądry gnój, czasem ze mnie głupi gnój
Zależy czy pale skun i zależy jaki rodzaj
I'm the highest in the room, jeden-dwa jak jeden chuj
Już nie zwiedzam byle dziur bo przestałem freestyle'ować
Czasem ze mnie mądry gnój, czasem ze mnie głupi gnój
Ale zawsze palę skun i nie byle jaki towar
I'm the highest in the room, a ty palisz byle wiur
Potem pachniesz tak jak siur i nie umiesz funkcjonować

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists