Okey, okey
U nas to w nocy się załatwia sprawy
Co dzień, co dzień WWA nie śpi, no bo się bawi
Ole-ole, ole-ole
Nie damy se wejść na głowę jak kaski, dla żadnej kaski
Ile już lat, jak wpadasz na flat, to żyje tam traphouse?
Ile już lat zarabiamy hajs, na waszych melanżach
Ile już lat? Może ty powiesz mi, ile już lat?
Ale brat stoi jak stał i czuje to skład że nadchodzi nasz czas
Bo my to magnesy na dupy i chore historie choć jest happy end
All fresh all clean every day
Ja chcę w nią wejść, a ona na date
Ale nad ranem już olana jest, bo to była pora na seks
Jak polna gouda, to pora na louda i cześć
Jak poryłaś, to se bierz bolta i jedź!
Okey, okey
Daj mi odpocząć, bo tracę siłę
All day, all day
Pełne obroty i łapie chwilę
Okey, okey
U nas to w nocy się załatwia sprawy
Co dzień co dzień WWA nie śpi, no bo się bawi
Ole-ole, ole-ole
Nie damy se wejść na głowę jak kaski, dla żadnej kaski
Okey, okey
U nas to w nocy się załatwia sprawy
Co dzień co dzień WWA nie śpi, no bo się bawi
Ole-ole, ole-ole, ole-ole
Wychodzę z bramy jak Manuel Neuer
Jak w uderzeniu to polej
Chcieliby wejść na głowę
Może pomogę? Może zadzwonię?
Nie żebym myślał o tobie
Który raz mówimy koniec?
Znowu dzwonek w telefonie
Niedostępny abonent-Bestyjka na salonie
Czemu tak jest?
Powiedz mi proszę no czemu tak jest?
Wychodzę po zmroku, ale znikam w dzień
Ona nie wie co jest pięć
Jej czerwone usta jak płachta na byka- nie ma opcji, żeby wyszło
Wakacje życia już za mną, ale przede mną jest wszystko
Okey, okey
Daj mi odpocząć, bo tracę siłę
All day, all day
Pełne obroty i łapie chwilę
Okey, okey
U nas to w nocy się załatwia sprawy
Co dzień co dzień WWA nie śpi, no bo się bawi
Ole-ole, ole-ole
Nie damy se wejść na głowę jak kaski, dla żadnej kaski
Okey, okey
U nas to w nocy się załatwia sprawy
Co dzień co dzień WWA nie śpi, no bo się bawi
Ole-ole, ole-ole, ole-ole