Naiwność to Mój lek, mój skarb Wszystko, co mam To chęć i czas Więc mogę być Tym, kim zechcę, każdym z was To jest mój czas By śnić, by prać To jest mój dzień, mogę być kim tylko będę chciała Jeżeli zechcę, świt mi będzie w pas się kłaniał Do rzeki czasu wchodzę zanim ktoś mnie znajdzie Płynę pod prąd, za miasto, tu świat widać bardziej Złudzeń mam dość W sam raz, by żyć Jak mi się śni? Bez łez, bez skarg Za dużo tych Odpowiedzi, uwag, rad Chcę mylić się By kłaść, by wstać To jest mój dzień, mogę być kim tylko będę chciała Jeżeli zechcę, świt mi będzie w pas się kłaniał Do rzeki czasu wchodzę zanim ktoś mnie znajdzie Płynę pod prąd, za miasto, tu świat widać bardziej To jest mój dzień, mogę być kim tylko będę chciała Jeżeli zechcę, świt mi będzie w pas się kłaniał Do rzeki czasu wchodzę zanim ktoś mnie znajdzie Płynę pod prąd, za miasto, tu świat widać bardziej To jest mój dzień, mogę być kim tylko będę chciała Jeżeli zechcę, świt mi będzie w pas się kłaniał Do rzeki czasu wchodzę zanim ktoś mnie znajdzie Płynę pod prąd, za miasto, tu świat widać bardziej