Bez celu w dal stawiam kroki, które nic nie znaczą
Choć idę sam to jakby ktoś mnie pchał
(Ktoś mnie pchał)
Nie chcę spać, nie zamknę oczu, jeśli się nie dowiem
Czy na końcu tak, jak mówią, czeka wielki gar ze złotem
Co dzień kąpię się w myślach, w lekkim stresie
Jak maturzysta, mimo to, wiem
Nie mogę przestać, bo tą szansę ktoś wykorzysta
Nie raz, gdy celu brak, tak sobie myślę jeszcze raz
Ostatni spróbuję, coś mnie pcha, choć nie wiem jak
Ale niech to trwa
Nie chcę spać, nie zamknę oczu, jeśli się nie dowiem
Czy na końcu, tak jak mówią, czeka wielki gar ze złotem
Choć bywa tak, że mi sił brak, nie czuję się zmęczony
Bo cały czas czuję ten dreszcz, gdy odkrywam nowe strony
Na szczęście wiem, że mogę iść
Może to trwać jak nudny film
Nie chcę nic skracać, jak złapię swój cel
To już tęczy nie znajdę
Nie chcę spać, nie zamknę oczu, jeśli się nie dowiem
Czy na końcu, tak jak mówią, czeka wielki gar ze złotem
Idę, będę szukał, jak koziołek
I nawet pójdę z buta, byle dłużej
Tak idę, będę szukał, jak matołek
I nawet pójdę z buta, byle dłużej
Nie chcę spać, nie zamknę oczu, jeśli się nie dowiem
Czy na końcu, tak jak mówią, czeka wielki gar ze złotem
Nie chcę spać, nie zamknę oczu, jeśli się nie dowiem
Czy na końcu, tak jak mówią, czeka wielki gar ze złotem
Поcмотреть все песни артиста