A może wpadnę Zostawię myśli na dnie Ej Mówię poważnie Tym razem to ogarnę A może Poczekam jeszcze chwilę I spróbuję za tydzień, bo Puszczę plany z dymem I wybiorę kocyk z winem Wpadnę Zostawię myśli na dnie Ej Mówię poważnie Tym razem to ogarnę Nie będzie tak źle Choć coraz gęstszy tlen Tańczyć chcę, ale boję się parkietu I tak nie jest źle, mam swój plan i cały wieczór Uratuje mnie trochę płynnego resetu A gdy zmiękczę stres to pokażę wam, że Wpadnę Zostawię myśli na dnie Ej Mówię poważnie Tym razem to ogarnę Nawet jakbym wiedział, że ośmieszę się I tak bym rozniósł ten bal Tyle serca ile wkładam Kiedy tańczę w domu sam Pokazało, że nieważny ten strach Zobaczysz Zobaczysz Zobaczysz Zobaczysz Tym razem wpadnę Zostawię myśli na dnie Ej Mówię poważnie Tym razem to ogarnę Tym razem to ogarnę Wpadnę Tym razem to ogarnę