Złoty łuk kupidyna Baby face, tak niewinna Czemu nie umiesz przestać Sprawiać, że Chaos w oczach mam Prosto z piekieł bram Na policzku łezka, ślesz mi smska Znowu dopada mnie amnezja Czemu moje serce płonie żywym ogniem? Lucyfer też kiedyś był aniołem Piękny uśmiech masz Dziś komu go dasz? Na policzku łezka, wyślij smska Bo w moich oczach dziś amnezja I jak komary latem Kąsasz mnie, no a potem Piszesz mi tak po prostu Kocham cię Chaos w głowie mam Prosto z piekieł bram Na policzku łezka, ślesz mi smska Znowu dopada mnie amnezja Czemu moje serce płonie żywym ogniem? Lucyfеr też kiedyś był aniołem Piękny uśmiech masz Dziś komu go dasz? Na policzku łеzka, wyślij smska Bo w moich oczach dziś amnezja Znowu nie ma cię, nie ma, nie ma cię Kiedy jest mi źle, kiedy jest mi źle Znowu nie ma cię, nie ma, nie ma cię Kiedy jest mi Na policzku łezka, ślesz mi smska Znowu dopada mnie amnezja Czemu moje serce płonie żywym ogniem? Lucyfer też kiedyś był aniołem Piękny uśmiech masz Dziś komu go dasz? Na policzku łezka, wyślij smska Bo w moich oczach dziś amnezja Na policzku łezka, ślesz mi smska Znowu dopada mnie amnezja Czemu moje serce płonie żywym ogniem? Lucyfer też kiedyś był aniołem Piękny uśmiech masz Dziś komu go dasz? Na policzku łezka, wyślij smska Bo w moich oczach dziś amnezja