To fakt, że nie protestowałam Chyba podarowali gumy Te białe i takie różowe Jak żelki całe kolorowe Wciąż jestem gotowa odlecieć Się dać tak ponieść i przed siebie Mogłabym wiele Wam obiecać Ale zachowam to dla siebie I kiedy czuję jak się zbliża ich oddech Znów się robi niewygodnie Czuję wzrok na całej sobie O mamo, mamo, mamo Co ja teraz zrobię Czy chcieliby spać dziś tu ze mną Czy chcieliby zasypiać tylko obok mnie Mi szczerze mówiąc - wszystko jedno Po prostu chciałabym móc wyspać w końcu się Wolałam ale nie słuchały Trzeci dzień wbijam dłuto w sufit Jak śnieg tynk sypie się tak biały Że zima myślę, świat się upił A w głowie mi upieczesz ciacho I nie zapytam jeszcze a ty już mi dasz Zaśmieję się też w twarz głupocie Bo ma dziś bardzo, bardzo głupią śmieszną twarz I kiedy czuję jak się zbliża ich oddech Znów się robi niewygodnie Czuję wzrok na całej sobie O mamo, mamo, mamo Co ja teraz zrobię Czy chcieliby spać dziś tu ze mną Czy chcieliby zasypiać tylko obok mnie Mi szczerze mówiąc - wszystko jedno Ja chciałabym po prostu wyspać w końcu się Czy chcieliby spać dziś tu ze mną Czy chcieliby zasypiać tylko obok mnie Mi szczerze mówiąc - wszystko jedno Ja chciałabym po prostu wyspać w końcu się La la la La la la La la la La la la La la la La la la La la la La la la la