Nieważne ile przyjdzie znieść
Tych spojrzeń jak lód zimnych
Tych twardych, nie niewinnych
Jak małą rybkę złap mnie w sieć
Ja ciebie do kieszeni jak kamień, co się mieni, schowam
A czy chciała–chciałabyś pójść ze mną w ogień choćby raz?
Złapać za rękę, gdy z ciemności się wyłoni wrzask
Zaszyję każdy błąd i wszystko co jest takie fe
A potem pobawimy, pobawimy się w to
Ciepło i cieplej, gorąco
Ciepło i cieplej, gorąco
Ciepło i cieplej, gorąco
Ciepło i cieplej, gorąco
Ciepło i cieplej, gorąco
Ciepło i cieplej, gorąco mi
Zostanie tylko proch, tylko popiół i patrz
Wirujmy we dwie, chowaj przed wilkiem złym twarz
Zostanie tylko chwila, nim wyszczerzy kły
Dla ciebie tylko ja, dla mnie jedynie ty
Nieważne ile przyjdzie znieść
Tych niespokojnych sekund, ucieczek bez oddechu
Gdzie miejsce twoje zawsze jest
Niech choćbyś mnie pytała wspak, odpowiem ci tak
Że chciała–chciałabym iść w ogień z tobą raz po raz
Łapać za rękę, kiedy w noc się przeobraża brzask
Zaszyjesz błędy, kokardki zawiążę ja
I najpiękniejsze się będziemy bawić, taka gra
Ciepło i cieplej, gorąco
Ciepło i cieplej, gorąco
Ciepło i cieplej, gorąco
Ciepło i cieplej, gorąco
Ciepło i cieplej, gorąco
Ciepło i cieplej, gorąco mi
Zostanie tylko proch, tylko popiół i patrz
Wirujmy we dwie, chowaj przed wilkiem złym twarz
Zostanie tylko chwila, nim wyszczerzy kły
Dla ciebie tylko ja, dla mnie jedynie ty
Zostanie tylko proch, tylko popiół i patrz
Wirujmy we dwie, chowaj przed wilkiem złym twarz
Zostanie tylko chwila, nim wyszczerzy kły
Dla ciebie tylko ja, dla mnie jedynie ty
Поcмотреть все песни артиста