Nie wiem ile już minęło takich dni Bez smaku i bez wtopy Nie wiem ile żyć zgubiłam, ile chwil Zdeptały moje stopy Już nikt nie pilnuje mnie Duża dzidzia Mały móżdżek dalej I brakuje mi Twej ręki co mnie dotyka Ale tym razem nic Jak maluszek kciuk sam sobie cicho ssij W nocy grzecznie śpij Ach, Boże, ratuj mnie Dzisiaj chcę Chcę być tylko świętą Podaj dwie szklanki czekolady na ciepło Wyśnić chcę choć raz Złotą kredką wymalowane Że radę sobie doskonale dam ♪ Chyba chciałabym, by znów nabrały barw Te oczy jak z kreskówki Pokaż pazur i drap, mam rys na sobie tłum Czy rozwiążemy dziś krzyżówki? Tylko jak rozwiązać je Tego mnie nikt niе nauczył wcale Nie martwię się, choć serducho mi drętwiеje Amen, różaniec w pięść Nie patrz na mnie jakbyś chciał mnie całą mieć Grzechem też jest chcieć Ach, Boże, ratuj mnie Dzisiaj chcę Chcę być tylko świętą Podaj dwie szklanki czekolady na ciepło Wyśnić chcę choć raz Złotą kredką wymalowane Że radę sobie doskonale dam ♪ Ach, Boże, ratuj mnie Dzisiaj chcę Chcę być tylko świętą Podaj dwie szklanki czekolady na ciepło Wyśnić chcę choć raz Złotą kredką wymalowane Że radę sobie doskonale dam