Ja zapraszam Zawsze mam otwarte drzwi Gdy pora jest na bal Nim zamknęłam wszyscy już zrobili "puf" Znikli jak domek z kart Oczy tańczą, ciało pląsa w taki rytm Słodszy niż truskawki w miodzie Może już powinnam przestać, co za wstyd Mądra, lecz tylko po szkodzie Choć głowa w górze cały czas Przychodzą i robią puk puk Dzień dobry, czy jest tutaj ktoś Czy coś zostało z mądrych słów? Nocami nie chce mi się spać A rankiem nie podniesiesz mnie Co wy mi chcecie teraz dać Ja chciałam tylko bawić się I tylko bawić Tylko bawić Tylko bawić, bawić się I tylko bawić, bawić Tylko bawić Tylko bawić się Podpierać ścian nie wypada Orkiestra gra, znów ballada I rytm próbują narzucić Co za pech Łapią za ręce i biegną Rwą włosy z głowy i miękną Wiruję dziś po swojemu To źle Choć głowa w górze cały czas Przychodzą i robią puk puk Dzień dobry, czy jest tutaj ktoś Czy coś zostało z mądrych słów? Nocami nie chce mi się spać A rankiem nie podniesiesz mnie Co wy mi chcecie teraz dać Ja chciałam tylko bawić się I tylko bawić Tylko bawić Tylko bawić, bawić się I tylko bawić, bawić Tylko bawić Tylko bawić się Panna nie do wzięcia On rzuca zaklęcia Bliżej o krok Bliżej o krok Chciałby ją porwać Na amen już dorwać Uciekaj stąd Uciekaj stąd Cały czas, cały Bez wdzięku i chwały Kręć się bez tchu Kręć się bez tchu Niechaj noc nam trwa Niech tańczy i łka Pij wino do dna Nocami nie chce nam się spać A rano ciężko podnieść się Co wym mi chcecie teraz dać Ja chciałam tylko bawić się I tylko bawić Tylko bawić Tylko bawić, bawić się I tylko bawić, Tylko bawić Tylko, tylko bawić się (Zabawa, zabawa, zabawa, zabawa) (Zabawa, zabawa, zabawa, zabawa) (Zabawa, zabawa, zabawa, zabawa) (Zabawa, zabawa, zabawa, zabawa)