Poznałam kiedyś chłopca jak marzenie Uśmiechem mógł mi jedno skruszyć skałę Lecz jedną wadę miał maleńki feler Uczucia jego nie wyznałi stałę Miłości tyle miał że się nią dzielił A każde serce podbił już od razu Od poniedziałku zbierał do niedzieli I tak wypełniał miesiąc w kałendarzu Bo Ty w każdym porcie inną masz a jak W każdym mieście inną witasz twarz oj tak Marynarzem Ciebie zwą jak syreny morskie lgną Gdzie przepijesz tam znajdujesz to Od Anni jechał by odwiedzić Eve Do Marty wpadał zaś tak pyszne ciasto Za chwile trzymał już za dłoń Marlene Wzdychało więc do niego całe miasto A jemu było ciągle wrażeń mało Więc każdą kochał mocno i wytrwale I tak mu się to bardzo spodobało że panie te nie narzekały wcale Bo Ty w każdym porcie inną masz a jak W każdym mieście inną witasz twarz oj tak Marynarzem Ciebie zwą jak syreny morskie lgną Gdzie przepijesz tam znajdujesz to Marynarzem Ciebie zwą jak syreny morskie lgną Gdzie przepijesz tam znajdujesz to Bo Ty w każdym porcie inną masz a jak W każdym mieście inną witasz twarz oj tak Marynarzem Ciebie zwą jak syreny morskie lgną Gdzie przepijesz tam znajdujesz to