Może tak im będzie lżej Nawet miłość gaśnie jak niedopałek Miasto pełne pustych serc, łatwo zbłądzić kiedy ślepniesz od świateł Może tak im będzie lżej Nawet miłość gaśnie jak niedopałek Miasto pełne pustych serc, łatwo zbłądzić kiedy ślepniesz od świateł Dlaczego mężczyźni tak łatwo tracą zmysły? Te stare śpiewki, dziecinne gierki prowadzone moim kosztem Odchodzę, nie mogę, to koniec Chcę czuć się seksi, kochaną Być jak byłam kiedyś smutna Trochę zawiodłeś i się nie zmienisz Ja cię nie zmienię, już nawet nie chcę Będziesz wspomnieniem w chmurze Będzie mi lżej, odzyskam sen i śmiech Niewierny psie, pokazał prawdy Messenger Chcesz mnie na pstryk jak Blik, krytycznie drwisz Szowinistyczny majstersztyk, co za cyrk Straconych szans spektakl nie może dalej trwać Z walizką w drzwiach i strach co teraz czeka mnie Może tak im będzie lżej Nawet miłość gaśnie jak niedopałek Miasto pełne pustych serc, łatwo zbłądzić kiedy ślepniesz od świateł Może tak im będzie lżej Nawet miłość gaśnie jak niedopałek Miasto pełne pustych serc, łatwo zbłądzić kiedy ślepniesz od świateł Kiedyś pierwsza tak szepnęłaś mi, żebym cię wziął dokąd nie brał nikt Zew przygody i niewinny drink ani świadomy w kłębowisko żmij Jakby sceny znów kręcił Burton - trochę komedia, trochę horror A byłem szczery, kochałem ją (tak bardzo) Sparowani jak bluetooth, nie wyciągaliśmy brudów Nauczyłaś mnie współczuć, razem szczęśliwi Nie do wiary, słodki piesek zaczął gryźć (rawr) Miałaś wilczy głód na blichtr Wspieram złych decyzji plon Chciałem polską Cardi B Wkładasz znów mi słowa do ust Trigger szybki jak Lucky Luke (pew, pew) Nie rozmawiasz, wolisz się mścić, mam więcej dram niż antyczny mit Laska jest reformowalna, mayday ale ewakuacja Pięknych kobiet jest cały wachlarz Zbierzcie wolna amerykanka Może tak im będzie lżej Nawet miłość gaśnie jak niedopałek Miasto pełne pustych serc, łatwo zbłądzić kiedy ślepniesz od świateł Może tak im będzie lżej Nawet miłość gaśnie jak niedopałek Miasto pełne pustych serc, łatwo zbłądzić kiedy ślepniesz od świateł