Dosyć niemiłe jest to społeczeństwo Doświadczam tego, gdy ganiam po mieście Chłopcy chcą manifestować swą męskość Znowu zapiją niepewność i bezsens (ohh) Wieczorem wychodzą na ulicę Tym razem jednak muszą iść beze mnie Niby po co znowu iść nad Wisłę Widziałem wszystko co było i będzie (ohh) Wiem kto z kim, co i gdzie brał (gdzie brał) Wiem kto miał swoje, a kto żebrał (żebrał) Wiem kto wygrywał, a kto przegrał (ohh) Które wilki zmienią się w jagnięta Myślał, że jest bad boy, ale ego jego legło razem z techniczną przerwą jego banku Nie mam hajsu, więc nie dzwoń Puszczam wodę i odpalam nowy sezon W piątki leżę w wannie Nie mam siły tańczyć ani chlać Napijcie się za mnie Nie chcę mi się płakać ani śmiać Będę leżał w wannie Nie chcę narkotyków tanich brać W sumie może wpadnę, he Jak coś będziesz wiedział daj mi znać Chciałem być czysty jak łza, więc nie palę sześć miesięcy Obiecałem nie zapalę nigdy więcej, wo, wo Nigdy więcej I chyba się to uda mimo, że tu bal Pełna gęba chociaż wokół nadal nie ma fal Bar na sobie dźwiga ciężar wódki czystej, myślę Jeden shocik w sumie wcisnę Zwiększy mi szansę na luz Na chwilę, na wieczór mi zabierze gruz Ale potem witam jutro Witam jutro już na smutno, bo Pooznaczali mnie na zdjęciach A ja czuję fale wstydu Gdy widzę siebie w ich objęciach I choć pijany, szukam obiektywu A mogłem leżeć w wannie Nie mam siły tańczyć, ani chlać Napijcie się za mnie Nie chcę mi się płakać, ani śmiać Będę leżał w wannie Nie chcę narkotyków tanich brać W sumie może wpadnę (w sumie może wpadnę) he Jak coś będziesz wiedział daj mi znać, daj mi znać Ziomek daj mi znać, daj mi znać Jak coś będziesz wiedział daj mi znać Piątek należy do ciebie, w piątki pijesz Poniedziałki to sieroty, no bo są niczyje Jak w polskim kinie, nuda, czas wolniej płynie Nawet nie zapalisz szluga, bo dzwoni klient Wieczorem chłopcy piją z nudów Stawiają kolejki, chociaż znowu żyją w długu A kolejny nastolatek robi milion subów Z tej okazji właśnie będzie tworzył linię ciuchów Powiedz mi o swojej pensji (powiedz mi o swojej pensji) Gdzie kupiłeś apartament oraz jaki metraż Powiedz o pracowej presji (powiedz o pracowej presji) Jakie masz bilety i na jaki spektakl Co robi która tabletka Jakie twoje braki stara zakryć się ta metka Pod lokalem zaparkowana karetka Jeśli nie chcesz, by cię wzięli lepiej przestań W piątki leżę w wannie Nie mam siły tańczyć, ani chlać Napijcie się za mnie Nie chcę mi się płakać, ani śmiać Będę leżał w wannie Nie chcę narkotyków tanich brać W sumie może wpadnę Jak coś będziesz wiedział daj mi znać Daj mi znać ♪ Daj mi znać